Podanie rekrutacyjne, Faeryl

-Dość tego - powiedziałam uderzając pięścią w stół - i jeszcze raz dość. nie mam zamiaru dłużej tak siedzieć bez czynnie i patrzeć jak inni za nas umierają, a my siedzimy i nawet palcem nie kiwniemy na to czy nie podziękujemy.
nikt nie odważył się odpowiedzieć więc kontynuowałam mój monolog:
-Siedźcie tu dalej jeśli chcecie ale ja już nie mogę tak dalej. jutro wyruszam do walki i nikt mnie nie zatrzyma. dziś jesteśmy nikim ale jutro możemy stać się kim chcemy.
wstałam od stołu i ruszyłam szybkim krokiem w stronę drzwi jednak do nich nie dotarłam bo ktoś mnie złapał za ramie i odwrócił w swoją stronę. był to przewodniczący rady wsi patrzył na mnie jak na szaleńca jednak jednak uśmiechną się do mnie i powiedział:
-nie możesz zabijać.
-niby dlaczego bo jestem kobietą?
-nie ponieważ nie masz czym już nie mówiąc o braku umiejętności.
hmm... miał racje pomyślałam jednak nie zważając na to odpowiedziałam:
-a czy czarodziej potrzebuje broni?
-nie, nie potrzebuje jego bronią jest jego umysł jednak ty masz więcej krzepy niż rozumu a i szkołę magi trzeba zacząć w dzieciństwie.
-więc jednak ktoś mnie powstrzymał- powiedziałam spuszczjąc głowę
-wcale że nie
-no jak nie przecież stoję tu i słucham jakiegoś kazania
-masz racje stoisz tu i słuchasz kazania ale nie byle jakiego to kazanie ma ci otworzyć oczy życie nie jest partią szachów gdzie możesz osiągnąć wszystko za pomocą jednego ruchu pionkiem to wszystko jest o wiele trudniejsze ale z jednym się zgodzę iż dziś jesteś nikim lecz jutro możesz być każdym
-więc co mam zrobić?-spytałam z nowym entuzjazmem że chociaż to mi wyszło
-przyjdź jutro do mojego domu o zaczniemy szkolenie a teraz usiądź proszę z nami i wypijmy za jutro...

a się rozpisałem Smile

no ale trudno krócej się nie dało bo dziś mnie ten pomysł dopadł w szkole i przepadło Very Happy

NO tak powinny wygladac podania heheheeh brawo zdała pani. Czekaj tylko co na to Ulmo powie w końcu to jemu zleciłem sprawdzanie podań Smile

pierwsze opowiadanie jakie mi wyszło tak naprawdę (sam jestem pod wrażeniem) :p no i przepraszam za interpunkcje ale polski to u mnie nisko stoi jak i cała humanistyka

Ekhm... mi sie zdaje ze opowiadania mimo pokazania "poziomu klimatu" zbyt wiele nie daja, takze ja bym wykluczyl ta forme... rejestracji ? Smile

Coz, opowiadania moze byc. Do zachowania klimatu wcale wiele nie trzeba, deczko wyobrazni i wlasnego zachowania.

a do napisania opowiadania więcej nie potrzeba więc jak ktoś dobre napisze to wiadomo że się "przyjmie"

Nie widze w tym nic złego by wymagac od przyjmowanych osób aby wykazały się klimatem. Po za tym ograniczy to mam nadzieje przyjmowanie tych, ktorym i tak nie bedzie zalezalo na gildii. Dołaczenie do Uni Klimatycznej, cos znaczy i za razem oczekiwania uni wobec nas benda takze inne. Szczerze to mam dosc graczy ktorzy biegaja z haslem lol na twarzy. Jesli ma byc gildia klimatyczna to taka bedzie.

*Owszem sie z tym zgadzam Jazonie, tylko uwazam, ze niektorzy mogliby nie miec boskiej wyobrazni przez co mogliby miec mniejsze punkty na dodanie do gildii. Smile

*

Spokojnie, Opowiadanie to pierwszy etap, nie wszyscy potrafią go przejść Very Happy

Kandydaturę zatwierdzam :]

ja należę do gildii od założenia Smile

*Jaki to ma zwiazek ze sprawa?*

Więc w niej pozostaniesz, czyż nie jest to wspaniała nowina bracie? Smile